Retrokwariat
Retrokwariat

Retrokwariat: Wańka Kain – Rosyjski Cartouche-zbójca

20 listopada 2016

W całej Moskwie do dziś krążą o nim legendy. Jedni uważają go za rozbójnika, inni za zuchwałego rabusia. Tymczasem był on nie tylko sprytnym przestępcą – współpracował też z Tajną Kancelarią, jednym z wydziałów śledczych Rosji Carskiej. Typ spod ciemnej gwiazdy czy też najlepiej zakonspirowany detektyw w historii? Kim właściwie był Wańka Kain i co w jego biografii można uznać za prawdę?

Cała historia rozpoczyna się dość ponuro. Iwan Osipow, syn biednego chłopa, urodził się w małej wiosce Iwanowo, w guberni jarosławskiej. Gdy chłopiec miał trzynaście lat rodzice odesłali go do Moskwy, na dwór niejakiego Piotra Fiłatjewa. Niestety, stolica nie przywitała Wańki z otwartymi ramionami– nowy pan bił go, głodził i oszukiwał przy wypłacie. Nic więc dziwnego, że przy pierwszej okazji młody Osipow wziął nogi za pas i wyruszył na poszukiwanie szczęścia.
Retrokryminał: Wańka Kain
Retrokryminał: Wańka Kain
Nie uciekł jednak z pustymi rękoma. Poczekał aż baron zaśnie, zakradł się do jego sypialni i wyniósł z pańskiego skarbca tyle pieniędzy i kosztowności, ile tylko był w stanie udźwignąć. Tak rozpoczęła się wielka przestępcza kariera Wańki Kaina. I chociaż trudno nazwać go pospolitym grabieżcą, to mimo wszystko miano „pierwszego rosyjskiego złodzieja” towarzyszyło mu nie tylko za życia, ale i na długo po śmierci.

Jego imię szybko obiegło całą Moskwę. Młody intrygant w ekspresowym tempie nawiązał szerokie znajomości z lokalnymi osobistościami, był też w dobrych stosunkach z paroma naczelnikami policji. Za ich cichym przyzwoleniem organizował w stolicy „tajne domy gier” – prywatne lokale rozrywkowe. I chociaż do narodzin najsłynniejszego mafioza na świecie pozostało jeszcze niemal półtora wieku, można by pokusić się o stwierdzenie, że pan Osipow sukcesywnie dążył do uzyskania sławy moskiewskiego Ala Capone.

Jednak największy przewrót w karierze miał dopiero nadejść…

Prężnie rozwijająca się „branża” hazardowa nie powstrzymała Wańki od innego rodzaju przestępczej działalności. Wciąż parał się tym, co umiał najlepiej – różnego rodzaju kradzieżami. Pech chciał, że pewnego razu, podczas jednego z takich rabunków Iwan został schwytany na gorącym uczynku. Aresztowany za ograbienie kupca, wkrótce znalazł się w siedzibie Tajnej Kancelarii. Zuchwały rabuś uniknął jednak lochów oferując władzom swoje usługi. Oczywiście nie oznacza to, że od razu zaprzestał przestępczej działalności, wręcz przeciwnie – dzięki współpracy z Tajną Kancelarią mógł bezkarnie kontynuować swoje kradzieże.

Retrokwariat: Wańka Kain
Retrokwariat: Wańka Kain
Jeśli wierzyć słuchom, właśnie w tym okresie Osipow otrzymał swoje przezwisko. Miało ono odzwierciedlać dwulicową naturę przestępcy, który nie wahał się donosić nawet na własnych towarzyszy. Ponoć za sprawą Wańki Kaina za kratki trafiło kilkaset osób. Ale to jeszcze nie wszystko. W końcu Iwan postanowił zatroszczyć się o swoją przyszłość i znaleźć bezpieczniejsze źródło utrzymania.

Pewnego dnia zjawił się w jednym z komisariatów śledczych i zaproponował władzom pomoc w ściganiu przestępców.

Trzeba przyznać, że ówczesny naczelnik moskiewskiego wydziału kryminalnego, książę Kropotkin, z entuzjazmem przyjął nowego współpracownika. Zwłaszcza, że słynny Kain osobiście znał mnóstwo złodziei i rozbójników nie tylko w samej stolicy, ale i w całym rejonie podmoskiewskim. W błyskawicznym tempie niemal wszyscy przestępcy zostali pojmani i osadzeni w więzieniu.
Retrokwariat: Wańka Kain
Retrokwariat: Wańka Kain
W ten sposób w mgnieniu oka osławiony bandyta przeszedł na drugą stronę lustra i zaczął śledzić podobnych sobie. Dzięki niemu w krótkim czasie policja była w stanie wyłapać zarówno pojedynczych kryminalistów, jak i zdemaskować członków nieuchwytnych dotychczas szajek. Przy czym trzeba podkreślić, że jego metody pracy były dość nietypowe.
Kain nie stronił od szantażu czy wymuszeń, a za jego „kadencji” w stolicy zaczęły pojawiać się nielegalne podziemne spelunki. Pomagał również kupcom przemycać towary przez granicę, ukrywał uciekinierów – oczywiście wszystko to za stosowną opłatą.
Można zatem powiedzieć, że ten rzekomy stróż prawa w rzeczywistości był swoistym „wilkołakiem w mundurze”, jak utarło się dziś nazywać skorumpowanych policjantów w Rosji. Niestety, to podwójne życie doprowadziło Osipowa do tragicznego finału. Po licznych wnioskach, złożonych na ręce samej cesarzowej Elżbiety, Wańka Kain został w końcu aresztowany, a w 1755 sędziowie skazali go na karę śmierci. Ostatecznie wyrok złagodzono, chociaż można mieć co do tego pewne wątpliwości. Były przestępca został dotkliwie wychłostany kijem, po czym, zgodnie z ówczesnym zwyczajem, wyrwano mu nozdrza i wypalono na czole i policzkach słowo „złodziej”.

Po tym wszystkim czekało go już tylko zesłanie na katorgę

Retrokwariat: Wańka Kain
Retrokwariat: Wańka Kain
Dalsze losy rozbójnika nie są jasne. Niektórzy twierdzą, że parę miesięcy później Kain – sam lub z czyjąś pomocą – powiesił się w jakiejś zatęchłej norze. Inni zapewniali, że widzieli go w najróżniejszych miejscach między Moskwą a Petersburgiem czy nawet w samej stolicy. Najpewniej jednak zginął gdzieś na katordze, a wszelkie historyjki o jego rzekomej obecności w tym czy innym miejscu zostały wymyślone dla wzbudzenia czystej sensacji.
Jedno nie ulega wątpliwości – jakkolwiek nie potoczyłyby się jego losy, Wańka Kain przeszedł do historii jako chwacki detektyw-rozbójnik, lekkoduch, który potrafi przechytrzyć nawet policję. Jego postać stała się również inspiracją dla wielu pisarzy. Powstawały liczne biografie, opowiadania o dzielnym Wani.
Przykładem mogą być chociażby humorystyczne szkice autorstwa Matwieja Karpowa. Tę wzorowaną na powieści łotrzykowskiej książkę uważa się również za jeden z pierwowzorów rodzimego kryminału. Pisarz ukazuje w niej losy zawadiackiego złodzieja, który dzięki swojemu sprytowi i znajomości przestępczego półświatka zyskuje przychylność władz i, jako detektyw Iwan Osipow, sam zaczyna ścigać złoczyńców. A ile w tych wszystkich opowieściach prawdy – tego chyba nie wiedział i sam Wania…
Retrokwariat: Wańka Kain
Retrokwariat: Wańka Kain
—————————————————————-
Bibliografia:
1) Wańka Kain [w:] Leksykon Brockhausa i Efrona w 86 tomach, Sankt Petersburg 1890-1907.
2) Wańka Kain [w:] Encyklopedia literatury w 11 tomach: tom 2, pod red. W. Friche, Moskwa 1929-1939, s. 100-101.
3) Wańka Kain (Iwan Osipow) [w:] Stu wielkich awanturników, pod red. I. Muratowa, Moskwa 2000-2002.
Ilustracje: Zakonia.ru